Archiwum 24 listopada 2003


lis 24 2003 psycholog po raz drugi
Komentarze: 0

Kolejna wizyta u pani psycholog. Nic mi nie dała. Powiedziala, ze moge przychodzic codziennie... to chyba cos znaczy.

Kolejna 1 z francuskiego... zrobie mu kiedys krzywde! mam dosyc. Szkola, dom i koło sie zamyka.

A tu moje ostatnie odkrycie:

Nie slucham juz tych smutnych slow Nie martwie sie , poznaje smiech On zna te miejsca - naiwne i piekne Dorosly pan, puszczajacy latawce  Czy Ty ja masz, czy tesknisz jak ja? Czy wiesz dlaczego znow czujesz sie sam? Policz do trzech i pomysl co chcesz Policz do pieciu, to juz nie jest sen Czy moglbys dzis gdzies ze mna isc? Nie mowiac nic, po prostu byc Chodz, usiadz ze mna, ja tez jestem smutna Poplaczmy razem, az zjawi sie usmiech

moj_bunt : :