Archiwum 07 kwietnia 2005


kwi 07 2005 kredki
Komentarze: 3

Nie bede pisac o Papiezu. Bo nie. Bo kazdy to inaczej przezywa. Swoja droga, tyle teraz notek o nim a czy kiedykowlwiek ktos o Nim wspomnial na swoim blogu? szczerze watpie. Nie wazne. To oczywiste- smutek, zal, lzy. Slowa są zbędne. Zapaliłam swieczke, na ul. Jana Pawla. Jedna z posrod milionow, ale byla inna niz wszystkie znicze- w sloneczniki, taka radosna. Od tygodnia zapalamy tez na balkonie swieczke. Maly plomyk pamieci. Piekne i smutne.

 

Mam ochote odrobic historie. Mam chęć... pomaluje mapy.

Kocham kredki. Znalazlam moje stare ale tak zadko uzywane. 12 sztuk a pozostalo 10. Pogryzione, zjedzone(doslownie) polamane. Nie czuc zapachu drewna, a ja kocham zapach drewna. Zapach nowych kredek. Ponad wszystko uwielbiam zatemperowane kredki, takie twarde, wyraźne i stanowcze kolory. Lubie trzymac w rece kredke, czuj jej bezwladonosc i niepewnosc, co nia namalowac. Lubie kredki. Chcialabym dostac teperowke z pojemniczkiem. ( Taaaa... wiem, strasznie ambitne) Ale ja naprawde chcialabym... nigdy nie mialam, i wszystkie byly tak tepe ze kredka sie psula. Bo tęperówka jest bardzo ważna. Zresztą to fajjny wyraz.

 

Czuje sie dobrze, wczoraj i dzisiaj. Bylismy nad rzeką. Kocham. I ide malowac moimi kredkami tylko najpierw je zateperuje.

 

moj_bunt : :