| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
| 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
| 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
| 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
| 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
| 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Jestes:) Krótko ale i tak baaardzo sie ciesze. Pobudka-4:45, Autobus 167 o 5:54 i jade. I tulam, i caluje, i robie brzydkie rzeczy. Jak dobrze ze jestes. W grudniu tez pojade po Ciebie. I zawsze bede jezdzic. I wytrzymam 5 tyg, ale juz nie bede taka dzielna. I nastepnym razem sama siebie wysle poczta;)
Jechalam w tym autobusie o 5:45 i pojawilo sie pytanie:
"- jak dlugo mozna usmiechac sie do wszystkich i do wszystkiego?"
"- 3 dni."
Kocham Cie BARDZO!
Jeszcze 3 dni i znow bedziesz, na chiwle ale bedziesz i to sie liczy. Bylam dzielna,nie sadzilam ze bede az tak. Ale jak wyjedziesz juz nie bede. Bo to za dlugo,a ja potrzebuje Cie tu blisko.No ale poczekam.
"Znasz to miejsce pomiedzy jawa a snem?tam gdzie jeszcze pamieta sie sny? wiesz gdzie to jest? tam zawsze bede Cie kochac. Tam bede na Ciebie czekac." ( zaczerpniete z Weszkowego bloga)
zawsze. Bo kocham Cie.
I wogole dodam jeszcze ze wariuje jak Ciebie nie ma, mowie sama do siebie lub do twojego zdjecia... potrzebuje Cie tu.
A poza tym 24 koncze 18 lat. O boze...
wyalienowana, wyobcowana,zapomniana. Wystarczylo pare miesiecy, moze parenoscie. bo Su jest dobra jak cos potrzeba. P I E R D O L E. Chyba polubie to slowo i zaczne czesciej uzywac, i tak myslec- bo powinnam. Zaczela sie szkola, kazdy dzien w tyg znowu zajety, kursy na ASP, fakultety,angielski i gdzies trzeba umiescic zuchy tylko nie wiem juz gdzie. hierarchia, ktorej musze sie scisle trzymac i nie dac manipulowac.
Bede walczyc, i miec wszystko w dupie.
Ostatnio mialam zly dzien,czulam sie okropnie.Jeden z tych najgorszych. I nic nie mozna poradzic. Myslalam ze juz jest wszystko dobrze.Ale nie jest.
chcialabym miec przyjaciela ktoremu moglabym o wsyzstkim powiedziec.Ktory wyslucha,nie zkrytykuje,nie zlekcewazy.Ktoremu mozna wszystko powiedziec bez obawy o osąd lub krytyke. Ktory bedzie zawsze.
Wyjezdzasz, juz malo dni zostalo. Wiesz ze sie boje. Cieszysz sie ze jedziesz. Cokolwiek powiesz, ja to widze. Widzialam ten blysk w Twoich oczach jak opowiadlaes N. o studiach. Pewnie, jest sie czym cieszyc, dobre studia, dzienne.Jestem z Ciebie dumna ale chce miec Cie blisko.Caly czas a nie tylko raz w tygodniu. I chcialabym abys czytal miedzy wierszami-potrzebuje tego.
napisalam dluga notke wtedy gdy sie tak strasznie czulam, ale sie nie zapisala.zaluje.
wróciles, jak dobrze. Czekalam. Jak cudownie jest moc Cie znow tulac,miziac,wiedziec i czuc ze jestes obok na wyciagniecie reki. Tylko moj. Niestety tylko 5 dni i znowu tym razem nie 22 dni a 10.Mam nadzieje ze przyjedziesz. Znow bede czekac, a pozniej bedziemy sie witac;)
"Nie kocham Cie za to kim jestes,ale za to jaki jestes kiedy przebywam z Toba"